wtorek, 3 maja 2011

Marzec 2008

20 marca 2008
Każdy ma w życiu wzloty i upadki, ale najważniejsze by po tym wszystkim sprawnie się pozbierać…
Ja czasem upadam, ale nie mówię o tym. Jestem ciekawa jak postrzegają mnie inni… Czy myślą że jestem silną osobowością czy raczej zbyt emocjonalną albo nawet wyniosłą. Czasem chciałabym zajrzeć w głąb czyjejś duszy i przekonać się co tak naprawdę o mnie myśli.
Życie to gra pozorów. Ludzie udają na każdym kroku, koleżanki z pracy miło się uśmiechają, ale… co robią gdy znikają za drzwiami… Są takie chwile gdy się nad tym zastanawiam, ale nie jestem pewna czy chciałabym poznać prawdę, jeszcze bym się załamała ;) Chociaż nie ukrywam że są takie dni jak dziś że chciałabym poznać prawdę.
Zabawne, bo uważam, że potrafię być bardzo nieprzewidywalna i często sama siebie zaskakuję. Tak naprawdę sama siebie dobrze nie znam czy wobec tego inni mogą twierdzić, że wiedzą jaka naprawdę jestem i co jest dla mnie dobre?
Ja niestety tego nie wiem i ciągle szukam tej swojej drogi… jestem pewna, że kiedyś ją znajdę, bo jeśli nie…. to by znaczyło że moje życie było niewiele warte.

2 grosze

17 marca 2008
Chyba zwariowałam! Ostatnimi czasy… coraz częściej zaglądam na różne fora i stonki dotyczące zabiegów z Botoksem.. Niby jestem jeszcze młoda, niby nie mam jeszcze 30-tki ale zmarszczki się pojawiają. Moja skóra nie jest już tak jędrna jak kiedyś, a kremy raczej nie zdziałają cudów! No i tak sobie pomyślałam, że może warto wstrzyknąć sobie odrobinę Botoksu  tu i tam… i problemy z mijającym czasem przestaną być problemami.
Tyle się teraz słyszy o Botoksowych zastrzykach że sama zaczęłam się poważnie nad nimi zastanawiać. Nie chcę być stara i może jeśli zadbam o to by zmarszczki się nie pojawiły już teraz kiedyś będę ich miała mniej…
Doprawdy czuję się jak po praniu mózgu. Ciągle tylko słyszę że botoks potrafi zdziałać cuda to może ja też powinnam już o tym pomyśleć nim będzie za późno… Nie chciałabym kiedyś żałować że się na to nie zdecydowałam bo choć koszt od 500 zł w górę może odstraszać to z drugiej strony obietnica przedłużenia młodości jest chyba bardziej kusząca…
To nie czasy kiedy starość była naturalnym procesem, dzisiaj na osoby które się zestarzały patrzy się raczej z pogardą i żałością… Jeśli chcesz coś osiągnąć musisz być piękna i młoda, w przeciwnym razie zapomnij o sukcesie!
Przykre to wszystko, ale niestety bardzo realistyczne. Nie chcę być wytykana palcami jako ta która o siebie nie dba… Wolę być postrzegana jako piękna, młoda i osiągająca sukcesy… czy to grzech..?

6 groszy

05 marca 2008
Czasem potrzebuję odseparować się od wszystkich i wszystkiego. Mój blog jest taki przygnębiający, że aż nie chce się tego czytać. Muszę się skupić na tym, co dobre w moim życiu, bo przecież moje życie to nie tylko pasmo nieszczęść! Dopóki nie zacznę dostrzegać tego co dobre będę nieszczęśliwa, a nie chcę taka być…
Jakie sukcesy? Hmmm… a na przykład taki że już od kilku dni nie kłóciłam się z mężownikiem…


6 groszy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz