Lubię soboty... taki luz i spokój, zero obowiązków, nic nie muszę szybko na już, na wczoraj. Miło jest robić wszystko w swoim rytmie.
Dzisiaj mam całkiem dobry humorek. Byłam z D. na spacerze w lesie i było tak pięknie, tyle liści wkoło i ten cudowny zapach lasu... Uwielbiam takie chwile, wtedy wiem że żyję! Szkoda tylko że ta cudowna pogoda juz się niestety kończy. Cudowna Polska złota jesień dobiega już końca, a to niestety oznacza zimowe depresje... :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz