wtorek, 3 maja 2011

21 marca 2007 Po kawie lepiej mi się myśli!

Środek tygodnia... myślałam że ten dzień szybko mi zleci a ciągnie się jak flaki w oleju... Już prawie przysypiam a jest dopiero godzina 11:03... :( Nawet myśleć jakoś mi się nie chce! Brak słońca źle na mnie wpływa... Wszystko robię w zwolnionym tempie. Umieram z nudów nic mi się nie chce a już na pewno nie chce mi się pracować... zaczęłam czytać jakieś bloogi ale to cholernie nudne i jeszcze bardziej przysypiam.... To nie jest dobry dzien na przemyślenia. Przyjadę do domu, usiądę przed telewizorem i będę się gapić w tę cholerną mrugającą skrzynkę! Hmmm... a może dzisiaj dla odmiany trochę poczatuję ;)


Jednak Czatowanie nie jest moją mocna stroną. Wchodziłam po kolei do różnych pokoi, czytałam o czym ci ludzie tam Pisza i oczywiście niewiele z tego rozumiałam… Czy ja jestem taka do tyły czy ja…?? Jakieś dwa lata temu jak jeszcze miałam więcej wolnego czasu bywałam na czatach i jakoś nie sprawiało mi to żadnej trudności a dzisiaj… Normalna blokada Biedna nawet się słowem do nikogo nie odezwałam… No i tyle z mojego czatowania! Za to poczytałam sobie trochę ploteczek ze świata gwiazd i gwiazdeczek. No i jednak mnie wzięło na przemyślenia (chyba kawa mnie troszkę rozbudziła) i wymyśliłam, że te gwiazdy to wcale nie mają łatwego życia. Ja jestem jednak bardziej konserwatywna i z wieloma rzeczami nie mogłabym sobie poradzić. To straszne że tam każdy z każdym ma romanse i to wszystko takie normalne i nikogo nie dziwi, a mnie bulwersuje! Czułabym się okropnie na myśl, że z moim mężem (partnerem życiowym - bo często właśnie tak określają swoje związki gwiazdy) spał cały wianuszek kobiet, a może raczej wianek, albo nawet wieniec! Cholera czułabym się zbrukana i przede wszystkim z każdą z nich porównywana! Każdej nocy test! No i mnie zemdliło…  Obrzydliwe to wszystko! Jestem chyba z innej bajki i nie potrafię tego wszystkiego zrozumieć. Współczuję im bo poza pieniędzmi nie mają nic! Są samotni, zakompleksieni, pozbawieni miłości i przyjaźni, bo liczy się tylko to, ile może zyskać na przyjaźni z nimi… A starość… ich też dopadnie (o ile wcześniej nie popełnią samobójstwa) i będą sami, samotni… znikną z piedestałów piedestałów nie będą sobie mogli z tym poradzić…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz