Stałam pod szkołom i czekałam na S. i trochę dziwnie się czułam. Tym razem odbierałam ich syna, kiedyś będę odbierała swojego...
Na spacerze było bardzo sympatycznie, myślę że oboje spędziliśmy naprawdę fajne chwile. Dużo rozmawialiśmy, a S. ciągle przytulał się do brzusia i rozmawiał z nim.
Poniżej fotorelacja ze spaceru:
;)))))))
OdpowiedzUsuńBez komentarza:D
Zdjęcia mówią wszystko :):):)
OdpowiedzUsuń