czwartek, 13 września 2012

Nie będzie sukieneczek i falbanek...

Będę miała chłopca...
Dziwnie się z tym czuję. Nie jestem pewna czy się cieszę czy nie, szczerze mówiąc, choć boje się to powiedzieć głośno,chyba jestem rozczarowana że to jednak nie dziewczynka. Od początku przeczuwałam że to chłopak, ale i tak miałam nadzieję, że może jednak nie...
Chodzi o więź, o to, że z chłopakiem pewnie nie będę miała tak silnych emocji i wielu rzeczy nie będziemy nawzajem rozumieć. Z dziewczynka pewnie było by inaczej...
Nawet zaczęłam prowadzić bloga dla mojej pociech, tak by pozostała pamiątka, ale czy chłopca to w ogóle zainteresuje...?
Jestem szczęśliwa że maleństwo jest zdrowe to z całą pewnością jest najważniejsze, jednak pozostał taki mały smuteczek, że jednak nie będę miała tej "małej księżniczki" w kokardkach.
Zdaję sobie sprawę, że to maleństwo wewnątrz mnie też potrzebuje miłości. Jeszcze tego nie czuję, tego wszechogarniającego szczęścia, bo póki co jeszcze nie do końca pogodziłam się płcią malca. Przykro mi że w ogóle mam takie odczucia i chyba powinnam się ich wstydzić. Czuję jak on się we mnie porusza, być może czuje to co czuję ja i przykro mu, że nie potrafię go tak od razu pokochać.
Przeglądałam dzisiaj w necie ubranka dla chłopców i chyba właśnie wtedy dopadło mnie małe przygnębienie, że nie będzie sukieneczek i falbanek. A te ubranka dla chłopaków są takie jakieś szare, bure i ponure. Jestem matką chrzestną chłopca i zawsze mam z nim problem, co mu kupić i jak nawiązać z nim kontakt. Pamiętam, że wtedy też byłam trochę rozczarowana, że to nie dziewczynka :( Ach te chłopaki... Nawet M. ma syna... Wszędzie w koło sami chłopcy. 
Nie wiem czy oglądacie może czasem serial Rodzinka.pl, tam też są sami chłopcy i zawsze jak go oglądam to sobie myślę że współczuję matce, bo im starsze te chłopaki tym więcej z nimi kłopotów i coraz mniejsza więź...
Cóż mam czas by się z tym pogodzić i zacząć się cieszyć tym że będę matką (przecież marzyłam o tym), a nie skupiać się na tym, że nie będę miała córeczki.

3 komentarze:

  1. Jeszcze pokochasz go bardziej niż możesz sobie wyobrazić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Cokaine - poczekaj jeszcze trochę i zobaczysz, stanie się całym Twoim światem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kochana, na pocieszenie napisze Tobie,ze mialam zupelnie takie same odczucia, kiedy wlasnie dowiedzialam sie, ze Pys to chlopiec a nie dziewczynka. bylam bardzo rozczarowana, lzy poplynely. bardzo chcialam miec coreczke.
    dzisiaj Pysia nie wymienilabym na zadna dziewczynke, nigdy nie pomyslalam od momentu jego narodzin, ze wolalabym by byl dziewczynka.
    Jest cudowny, pomimo trudnego dosc samotnego macierzystwa.
    Ciuszki, wiesz chlopcow tez mozna fajnie ubrac, trzeba tylko szukac. Juz ja wysle Tobie cos fajnego ;)
    A w ogole to chlopcy bardziej lgna do matek niz tatusiow:), poza tym zalezy jakie relacje bedziesz z malym budowac.
    Wszystko sie ulozy, rozczarowanie minie i przyjdzie cudowna radosc, ze on to on a nie zupelnie ktos inny:D

    buziaki

    OdpowiedzUsuń