Od początku ciąży przytyłam 7kg. to chyba sporo zważywszy na to, że jeszcze prawie 3 m-ce przede mną. Boję się że nie zapanuję nad apetytem i się za bardzo roztyję. Dobrze jest być szczuplej i zależy mi by tak zostało. Zdaję sobie też sprawę jak ważne jest odżywanie się w czasie ciąży i raczej niczego sobie nie omawiam, bo w końcu jak urodzę mogę schudnąć a brak odpowiedniej ilości pożywienia w czasie ciąży może mieć znacznie poważniejsze skutki dla mojego maleństwa.
A to kilka zdjęć mojego pękatego brzuszyska, byście miały rozeznanie co muszę dźwigać ;)
Skończone 26 tygodni ciąży
nie wiem może się nie znam ale wydaje mi się, że mały masz brzuszek i własnie nie masz co się martwić zgubieniem zbędnych kg bo nie widzę ich u ciebie :-)
OdpowiedzUsuńco do płci dzidziusia rozumiem twoje rozczarowanie bo jestem pewna czułabym tak samo.
Niektóre kobiety mówią, że płeć jest obojętna ale ja myślę, że wcale nie.
Ja bym bardzo chciała synka :-) nie wiem czemu, jakoś tak.
Myślę, że z synkiem nawiążesz piękną więź i płeć dziecka nie ma tu nic do rzeczy.
Nie myśl o dziecku jako o tym co mu będziesz kupować.
Chłopczyka też można pięknie ubrać trzeba tylko znaleźć ciekawy sklep.
To będzie twoje dziecko, tak wyczekiwane. To jest najważniejsze.
Buziaki :-*
Nie potrzebnie zaplanowałam sobie coś czego planować nie można. Płeć dziecka to loteria, a my wylosowaliśmy chłopca ;)
UsuńChyba już mi przeszły smutki z tym związane i zaczynam dojrzewać do myśli, że będę miała syna.
Poza tym nie chodziło mi tak dosłownie o ubranka dla dziecka. Raczej o to, że między matką a córką tworzy się więź, dziewczynka chce się ubierać jak mama, malować jak mama, chodzić w butach na obcasach... To jakoś tworzy więź, choć może się mylę.
Trochę poczytałam na temat więzi matek z dziećmi i rzeczywiście jest tak jak mówicie (Ty i Sophisticated). Podobno więź z synem jest silniejsza i pozbawiona rywalizacji.
Poza tym ilekroć patrzę na tę słodką mordkę, tym mniej mnie obchodzi czy to chłopiec czy dziewczynka. To małe cudo już zaczyna być dla mniej najwspanialszym darem i coraz bardziej się w nim zakochuję.
PS nosek chyba będzie miał po mnie ;)
brzus twoj wyglada jak moj w tym czasie. nie sadze, ze wiele przytyjesz jesli teraz juz nie wygladasz jak ciezaroweczka hihi;)
OdpowiedzUsuńno przynajmniej u mnie tak byo, ze tylko jak z przodu ktos spojrzal to wiedzial, ze ja ciezarna a tak to nic a nic nie bylo widac. zreszta mlodsza bylam wtedy inne cialo.
buziaki
Tak wiem z pewnością robi swoje. Jestem już po 30-ce i ciało z pewnością nie jest już tak elastyczne i jędrne, ale dbam o nie jak potrafię, smaruję, masuję i mam nadzieję że będzie dobrze ;)
UsuńWyglad cialka rewelacyjny, widac, ze dbasz:)
OdpowiedzUsuńBrzuszek mały, jedz.
OdpowiedzUsuńI jestem zdania, że najlepiej nie czytać, nie szukać porad w sprawach które zależą od serca, szczególnie w necie. Nie raz się wczytywałam w książki takie i owakie, a potem za parę lat się okazywało, że to wszytko nieprawda. Sama wiesz najlepiej, natura pracowała nad tym miliony lat, potrzebną wiedzę masz wygrawerowaną tłustą czcionką w intuicji.