piątek, 28 grudnia 2012

Sinusoida emocjonalna

Dzisiaj jest już lepiej. Nie płaczę, przynajmniej na razie ;) Odwiedziła nas dzisiaj położna i zobaczyła moje krocze. Uspokoiła mnie i powiedziała że nacięcie jest malutkie i mam się nie przejmować tym że szew trochę się rozszedł w jednym miejscu. Kazała smarować maścią Solcoseryl żeby blizna się ładnie goiła. Skoro mówi że nie ma powodu do paniki to ok, już mi lepiej i myślę sobie że za tydzień, czy dwa będzie jeszcze lepiej, bo rana się bardziej zabliźni.
Noce są coraz lepsze, dzisiaj to pospałam nawet 3 godz. ciągiem :)) Mały jest cudowny, nie mogę się na niego napatrzeć, zwłaszcza jak śpi ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz