sobota, 8 grudnia 2012

Po:mikołajkowo/urodzinowo

Spotkanie mikołajkowe w drugiej firmie M. było bardzo sympatyczne. Szkoda że w naszej Szef jest przeciwnikiem zacieśniania się więzi między pracownikami i nie lubi jak cokolwiek świętujemy.
W moim dziale zawsze jakoś tak obchodziłyśmy różne okazje (urodziny, mikołajki, itp.) ale oczywiście z rana gdy jeszcze Szefa nie ma w firmie. A szkoda że tak trzeba się ukrywać, bo to nie chodzi o to że nam się robić nie chce, ale chwila wytchnienia i odstresowania każdemu się przyda.
Ku memu zdziwieniu, choć nie ma mnie przecież od kilku miesięcy w firmie i tym razem dziewczyny nie zapomniały o mnie i kupiły mi śliczny prezencik.
No i znowu się wzruszyłam, bo zupełnie się tego nie spodziewałam. Ach ciągle ktoś mnie zaskakuje i takie to sympatyczne. Teraz własnie popijam ciepłe mleczko z tego ślicznego kubeczka :))
Za chwilę muszę się doprowadzić do ładu, bo wybieram się z Mizią na małe zakupy. Muszę coś jeszcze dokupić dla mojego M. pod choinkę i dla taty nie mam jeszcze prezentu niestety. Poza tym chciałam jeszcze się za innymi rzeczami rozejrzeć, zobaczę na ile będę w stanie obskoczyć te wszystkie sklepy.
Chłopaki, to znaczy M. z synem poszli na spacer, bo u nas dzisiaj znowu słonecznie, choć niestety mroźnie.

Wieczorem tzn. koło 17 jestem umówiona z kolejną znajomą, bo kupiła sobie psiaka i koniecznie przed porodem chciałam zobaczyć tego szczeniaczka. Zostałam zaproszona na dzisiaj, więc zapowiada się dość rozrywkowy dzień. Tylko moje chłopaki nie są zadowolone, bo marudzą, że nie będę miała dla nich czasu. Tłumaczenia że przecież wczoraj miałam, a dzisiaj czas coś zrobić dla mnie jakoś do nich nie trafiają.

PS S. wczoraj znowu mnie zaskoczył stwierdzeniem, że cieszy się że jestem z jego tatą. Myślę że chłopak jak jest z nami to czuje się szczęśliwy. To miłe.

6 komentarzy:

  1. Mnie sie wydaje po malu relacje z S. przeksztalcaja sie w wyjatkowe.sama sie ciesze slyszac to. A powiedz robiliscie juz to imie razem z S. takie jak zrobilas dla jego braciszka?
    Odmienilas sie wiele podczas ostatnich kilku miesiecy mysle wszystko samo sie stalo I to przed czym sie tak bronilas zawitalo samo.

    Buziaczki:*

    P.S. trzymam kciuki za Was:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że spóźnione ale szczere Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, nie ważne ile masz lat ale na ile się czujesz :) Dużo miłości Ci życzę, bo to ona jest najważniejsza :)

    Co do S. to myslę, że powiedział to, bo widzi, że jesteście szczęśliwi ze sobą, jednocześnie jemu jest dobrze z Wami :)
    Będzie dobrze :) Trzymajcie się ciepło :0 Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia :)
      A S. ma chyba u nas taką namiastkę domu/rodziny/bezpieczeństwa której nie daje mu mama.

      Usuń
    2. Smutne... Dobrze, że ma Was, że widzi, że jest akceptowany przez Ciebie. To ma duże znaczenie, ale co ja będę Ci tłumaczyć, wiesz sama jakie życie jest. A tak poza tym trzymam kciuki, bo widzę, że dzień porodu upływa dziś :)

      Usuń
  3. Myślę, że podejście S. do Ciebie, to przywiązanie i akceptacja bardzo dobrze świadczą o Tobie - w końcu w takich układach dzieci zwykle traktują partnera swojego rodzica jak konkurencję a Tobie udało się to fajnie poukładać mimo swoich rozterek. Fajnie się to czyta...

    OdpowiedzUsuń