piątek, 23 listopada 2012

Artystycznie i nie tylko

Tak jak zapowiadałam zabrałam się za handmade ;)
A rezultatem jest filcowe imię mojego syneczka. M. jak to zobaczył to stwierdził że teraz to już nie ma się co zastanawiać nad zmianą imienia zostaje Aleksander :)





  



 





*            *            *            *            *            *            *

M. jest dzisiaj na spotkaniu z kuzynem, a ja spędzam samotny wieczór w domu. Początkowo też chciałam się z kimś spotkać ale ostatecznie lenistwo wygrało i siedzę sama w domciu. Wahałam się też nad buszowaniem po sklepach, ale i to nie sprawiło by mi przyjemności. Czuję się zbyt ociężała i to mi trochę doskwiera. Puchną mi nawet palce u rąk i nie mam ochoty się nigdzie szwędać. Zamiast tego zapaliłam świece, włączyłam Radio Zet i miło spędzam wieczór :)
Zaraz zabieram się za sałatkę z pora, bo mnie naszła ochota. Bardzo ją lubię, mniam.... to zabieram się do roboty :))

10 komentarzy:

  1. Ale sliczne to cos i takie chlopiece;-)
    Powinnas otagowac ze to Twoje.

    Buziam

    Gdzie ta paka hihi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że nie zaginęła ;)

      Usuń
    2. no nie powinna. poszla z data 10/21, chyabn juz 5 tygodni, ma byc 6 max...kurcze no juz sie doczekac nie moge, zapomnialam co tam juz w niej jest hihih:-P

      Usuń
  2. Pięknie :) a brzuszek jak fajny :) Jak sałatka? Smaka mi narobiłaś ;)
    Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sałatka pyszna i prosta w przygotowaniu, polecam :))

      Usuń
  3. Cudo, chyba zrobię dla swojej Miski :)
    A co do poprzedniego posta - brzuszek super i wcale nie taki ogromny, wyglądasz zgrabniutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój mąż też uwielbia tę sałatkę. Wypadałoby chyba zrobić, dawno jej u nas nie było. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń