Już po chrzcinach. Wszystko przebiegło pomyślnie i było naprawdę miło. Maluch był naprawdę grzeczny i kochany.
Niestety ja jestem teraz trochę przeziębiona i nie czuję się najlepiej. Boli gardło, doskwiera katar...
Mimo to nie wytrzymałam i zaliczyłam dzisiaj wiosenny spacer w parku :)
ja też pomimo przeziębienia poszłam dziś na dłuuugi spacer z psem :-)) pogoda dziś była taka cudowna że nie mogłam wytrzymać w domu :-)
OdpowiedzUsuńto fajnie że maluch grzeczny i nic nie popsuło święta :-)
buźka :-*