czwartek, 24 listopada 2011

Zbliżają się święta... Nie wiem co w tym roku przyniosą.
Na pewno spędzimy je w większym gronie, tzn. spędzimy je z synem M. i być może którymiś rodzicami. Problem w tym że i jedni i drudzy chcieliby spędzić te święta z nami. Najfajniej byłoby spędzić je w towarzystwie jednych i drugich rodziców. Wtedy bylibyśmy wszyscy szczęśliwi. Niestety póki co warunki na to nie pozwalają, a nie chcę się bawić teraz w szybkie urządzanie dużego pokoju. Takie plany mam na wiosnę, wtedy planuję mieć w pokoju stół z krzesłami i jakoś może by się wszyscy pomieścili.
Z newsów jeszcze tyle, że ex M. straciła pracę, a co za tym idzie, mogą nas czekać kolejne problemy. Jednak póki co nie mam sił i chęci by się tym przejmować na zapas.
Jutro idę na badanie USG, mam nadzieję że wszystko będzie ok.

8 komentarzy:

  1. kurcze że też musiała pracę stracić brrrr myślę, że będzie coś kombinować finansowo ech...
    trzymam kciuki co do badania oby wszystko było dobrze i napisz koniecznie co i jak ;-)
    wiesz, ja w wigilię zawsze robię tak, że najpierw jemy u jednych, a potem jedziemy do drugich i wszyscy są zadowoleni. Moi rodzice też tak kiedyś robili i mój brat też tak robi i to już chyba nasz rodzinna tradycja :-)
    buziaki :-*
    Triss

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za badanie, ja też mam dzisiaj... :)
    Może po prostu pojedziecie do Twoich rodziców i rodziców M.? Ja zawsze z rodzicami najpierw jadę do jednej babci, potem do drugiej... :) W tym roku niestety będzie inaczej... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak oby się obyło bez dodatkowych kłopotów ze strony ex wystarczająco już och macie.

    No tak odwieczny problem ze świętami każdy chce u każdego żeby być a tak się nie da. My święta u mojej mamy spędzimy bo jakoś rodzinka męża nie jest chętna do spędzania świąt razem więc się nie narzucamy.

    Jak po badaniu?? Mam nadzieje, że wszystko ok.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. jak badanie? Napisz. Buzka
    triss

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za zainteresowanie. Nie bardzo mam czas na notkę, ale badania na szczęście nie wykazały żadnych nieprawidłowości.

    OdpowiedzUsuń
  6. o to super bo przynajmniej wiesz ze jest ok :) teraz tylko przydaloby sie nacisnac guzik i wylaczyc stres - szkoda tylko ze nie mamy takiego guzika... Pamietam jak kiedys trzymalam kciuki bys znalazla swoje szczescie i znalazlas M tak teraz trzymam kciuki by spelnilo sie twoje marzenie o malenstwie buziaki :*
    triss

    OdpowiedzUsuń
  7. To ulżyło mi że badanie ok:)

    OdpowiedzUsuń
  8. zaglądam i żadnych nowych wieści...

    OdpowiedzUsuń