czwartek, 12 kwietnia 2012

Nieprawdopodobne...

Ostatnimi czasy okres mam mega nieregularny i jego nadejście zawsze jest niespodzianką. Tym razem znowu się spóźnia, choć jeśli wziąć ostatnie cykle pod uwagę to trudno powiedzieć że się spóźnia, po prostu jeszcze się nie pojawił.
Wczoraj kupiłam test, choć wiem, że miałam już tego nie robić, bo niepotrzebnie potem cierpię i nakręcam to wszystko, ale stało się.
Zrobiłam test i wciąż jeszcze nie wierzę co zobaczyłam...

Zobaczyłam upragnione dwie kreski... Choć ta druga jest dość niewyraźna, wygląda na to, że będę mamą :)
Jestem bardzo szczęśliwa i już nie mogę się doczekać kiedy powiem o tym odkryciu M. A jutro dzwonię do gina i umawiam się na wizytę by się upewnić że nie śnię.
Rano zjadłam porządne śniadanko, zamiast zapychać się byle czym. Wygląda na to, że nie jestem sama więc muszę zadbać o rozwój tej małej fasolki w moim brzuszku.
Oby tylko wszystko było w porządku.

5 komentarzy:

  1. aż się wzruszyłam.... kochana trzymam kciuki by lekarz to potwierdził :-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie rowniez leca
    Lzy:-)))))))
    Wspaniale kochanie!!!!Gratuluje

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudownie tak się cieszę, wiem jak bardzo pragnęłaś maleństwa, gratuluje!!!!!! I mocno trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń