środa, 28 sierpnia 2013

niedoceniona

Zmęczenie daje mi ostatnio w kość. Za dużo obowiązków. I jeszcze M. który mam wrażenie nie docenia tego co robię. Jemu się wydaje że ja to sobie po prostu w tym domu leniuchuję :/ Irytuje mnie to ogromnie...
Kiedyś mu powiedziałam, żeby lepiej zaczął doceniać, bo jeśli nie on to może ktoś inny doceni. To było z takim przekąsem oczywiście, ale przecież tak to już jest, że jak czujemy się w związku niedoceniani to związki się rozpadają. Często mu przypominam, by doceniał co ma, ale to mnie irytuje. Nie chcę się dopominać o "brawa", chcę czuć że ktoś, ON docenia mnie.
Myślę że trochę go rozpuściłam i w tym tkwi problem...

5 komentarzy:

  1. Nie powiem kazdy ale wiekszosc mezczyzn wlasnie nie docenia tego co MY kobiety robimy. Moze M trzeba wylozyc kawe na lawe, ze rola meza i ojca to nie tylko przynoszenie kasy do domu i plodzenie potomstwa. A docenianie fantastycznej kobiety powinno byc jednym z priorytetow jego.

    xxx-przytulam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak staram się wyłożyć kawę na ławę, ale jakoś nie dociera ;)
      Wczoraj zapytał też czy ja w ogóle jeszcze chcę dziecko. Powiedziałam że się waham, bo generalnie inaczej sobie to wszystko wyobrażałam i jestem rozczarowana tym jakim jest ojcem dla Lexia.
      Może trochę ostro, ale tak własnie czuję...

      Usuń
    2. Hmmm, ok to moze zapytaj sie czy WY chcecie to malenstwo kolejne? Ze rodzina to WY, ze bycie rodzicem to WY a nie tylko w wiekszosci tylko MAMA Ty. Mysle wprowadz rutynowe zajecia dla Mezucha z malym i nawet na chwilke zniknij aby sami moze byli. Niech mazul kapie malego na przyklad 2 wieczory i basta:). Kurde faceci to sa czasem tepi i tak latwo chca bokiem kolo czegos przejsc.

      Usuń
  2. Kurcze czy wszyscy faceci tak mają, że jak żona w domu to myślą, że ona nic nie robi bo przecież nie wychodzi do pracy na 8 godzin? Rany jak mnie to wkurza strasznie.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń