sobota, 17 marca 2012

W Krakowie nie byłam.
Wpadłam za to na ogródek, a potem wróciłam do domu i zabrałam się za porządki.
M. pojechał z S. do swojego mieszkania przygotować je powoli do remontu. Potem poszli na spacer, więc maiłam dużo czasu dla siebie.
Nadal czuję pustkę. Mało się odzywam, raczej stoję z boku i w nic się nie angażuję. Nie chce mi się, nie mam sił. M. też chodzi przygaszony, chyba nie wie co ma ze mną zrobić.
Ja też nie wiem. Wszystko jakoś straciło sens.

5 komentarzy:

  1. Felicja czy to wszystko dlatego traci sens bo w ciaze zajsc nie mozesz? Nie mysl I tym no ten stres Tobie nie pomaga... Jesli M z Toba jest najwyrazniej
    Ciebie kocha. Odsuwajac sie, pewnego dnia sie ockniesz a moze byc za pozno I M podda sie...
    Kazdy czlowiek ma pragnienia, ja chcialabym ulozyc sobie na przyklad zycie. Tyle lat jestem juz sama, dobrze mi I zle. Miec partnera na zycie najwyrazniej nie kazdemu jest dane. Ja sie nie poddaje. Los zadecyduje. Ja zas w tym kierunku nic nie robie. Co ma byc to bedzie. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. J. może próbuj podejść do tej ciąży bardziej spokojnie, masz jeszcze czas, jesteś młoda. Nie traktuj tego tak mechanicznie. Więcej spontanu. Ja chciałbym mieć dzieci, pisaliśmy o tym, ale u mnie jest jeszcze trudniej niż u Ciebie. J. będzie dobrze. Życie potrafi zaskakiwać. Wg mnie za bardzo stresujesz się ciążą, Twój organizm bardzo mocno to odczuwa. Miłego dnia, wszystkiego dobre. Masz wiadomość
    Kronos

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka Felicjo...nie wiem co doradzic,ale wazne zeby nie poddawac sie, bo bedzie lepiej....po kazdej burzy jest slonce-to tez Twoje rady,a widze, ze dopada Cie jakis wewnetrzny stres....niepotrzebnie....wszystko sie jakos ulozy...pozdrawiam
    Malina

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie też nagle zabrakło sensu w tym wszystkim.... buźka :-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Może trzeba trochę czasu... odnajdziecie do siebie drogę tak wiele dla siebie przeszliście.... będzie dobrze..

    Kraków jest piękny ja już byłam w tym roku i wybieram się znowu za jakiś czas, dobrze mi się w nim myśli...może warto się wybrać?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń