piątek, 16 marca 2012

Jutro

Jutro może pojadę do Krakowa. Wsiądę w pociąg, poczytam książkę, pokrążę po uliczkach Krakowa, wypiję kawę w przytulnej kafejce i wrócę.
Jutro ma być piękny słoneczny dzień, może warto go spędzić tak inaczej. Pobędę sobie sama ze sobą. Zastanowię się nad tym co robić dalej.
Jakoś ciężko to wszystko znoszę psychicznie.

1 komentarz:

  1. J. mam nadzieję, że słońce weekendowe przywróciło wszystko do normy i poprawiło Twoje samopoczucie.
    Masz wiadomość
    Kronos

    OdpowiedzUsuń