czwartek, 16 października 2014

Szczęśliwa

Moje życie się przewartościowało. Całym moim światem są dzieci, dom i rodzina. W tym wszystkim brakuje mnie jako kobiety. Nie tak w stu procentach, bo czasem udaje mi się zrobić coś tylko dla siebie. Tyle że teraz to raczej rzadkość, luksus na który mogę sobie pozwolić tylko okazjonalnie.
Czy jest mi z tym źle? Może trochę. Czasem po prostu chciałabym, by doba trwała dłużej niż te nieszczęsne 24h i jeszcze by brak snu nie powodował osłabienia organizmu ;) Gdybym tylko miała więcej siły...

Czasem aż nie wierzę ile we mnie miłości do tych moich maluszków. Kiedyś bym się o to nie posądzała, ale dzisiaj wiem że mam w sobie silnie rozwinięty instynkt macierzyński.
Już nie jestem taką egoistką, już nie liczę się tylko ja. Nawet ten blog się zmienił. Kiedyś skupiałam się wyłącznie na sobie, teraz posty są często o ogromie miłości jaki w sobie mam. Jestem straszliwie zmęczona, ale bardzo szczęśliwa :)

1 komentarz:

  1. Jesteś cudowną Mamą i wspaniałą kobietą, ale nie zapominaj o sobie!
    Uściski :*

    OdpowiedzUsuń