niedziela, 22 czerwca 2014

Już szczęśliwa mama

Jestem już szczęśliwą mamą :)
Zakochaną w swoich synach. Obaj są cudowni :) Alex w porównaniu z Maxem jest naszym giga bobo ;) Jeszcze niedawno wydawało mi się, że Alex jest jeszcze taki malutki... A teraz widzę jaki jest już duży :)
Generalnie po porodzie czuję się bardzo dobrze. Sam poród był ekstremalny, ale pomimo tego bardzo szybko do siebie doszłam. Już po kilku godzinach po porodzie byłam zwinna jakbym nigdy nie rodziła ;)
Sama byłam zaskoczona tym jak szybko mój organizm się pozbierał. Tym razem Maxio był ciut drobniejszy to i porób poszedł sprawnie, bez nacinania i pękania narządów rodnych... Przypuszczam że gdybym była poszyta to nie czuła bym się tak dobrze. Nie mam depresji z powodu utraty swojej kobiecości, jak to było poprzednio. Bo też nie czuję się źle sama z sobą. Tak jak pisałam wyżej, przebieg porodu miał na to duży wpływ. Wystarczy że trochę schudnę ;) i będzie super. A mam co zrzucać :/ Niestety trochę mi się roztyło :(
Mam w nadmiarze 9 kg!! No poszalałam tym razem... Ale co tam kiedyś to zgubię, chyba. Dzisiaj rano weszłam na wagę i już było tylko 8,5 kg do celu.

6 komentarzy: